Mamy wakacje, więc wiele osób wysyła sobie pocztówki.
Dziś usłaszałam jak listonosz wchodzi do naszej klatki. Byłam bardzo ciekawa czy coś dla mnie ma, więc zaraz jak wyszedł poszłam zobaczyć. Pierwszą rzeczą jaką zoabczyłam był.....rachunek. Pomyślałam: "No to lipa, nie ma nic ciekawego". Ale kiedy miałam już zamknąć skrzynkę, zaświeciła słońce i w jej wnętrzu zrobiło się jaśniej. Wtedy dopiero zauważyłam, że jest tam coś jeszcze... Sięgam ręką i co moje oczy widzą?? Dwie pocztówki!!
Pierwsza jest od mojej mamy, która pracuje w Niemczech.
Na obrazku w dolnym prawym rogu widać wieżę kościelną. Mama napisała mi, że mieszka w uliczce koło tego właśnie kościoła ;)
Druga pocztówka była od znajomej. Pracuje w Pradze, więc właśnie stamtąd przysłała kartkę.
Uwielbiam zbierać pocztówki <3
